sobota, 23 sierpnia 2014

Torba podróżna

Na wyjazd na takie jakby wakacje uszyłam torbę Początkowo z myślą o chłopcach, ale po zszyciu okazało się, że jest większa niż planowałam (?). Tak, że zapakowałam do niej i dzieci i siebie. Nie wiem jak się nazywa ten materiał, w każdy razie fajny jest na różne torby, u mnie chocby dobrze się sprawdza w torbach na zakupy, wytrzymały. W poprzek wszyta skajkowa wypustka, którą chciałam też obszyc na około, ale zabrakło mi kawałek, i pechowo w sklepie też.




Piracka bluza

Oto następna dresowa bluza, dla drugiego smyka, uszyta jeszcze przed wyjazdem na "wakacje", ale nie było już czasu na napisanie posta. To druga z tego wykroju Burdowego (Moda dla dzieci 1/2013 - model 623). Pierwsza powstała zanim założyłam bloga. Nie żebym się chwaliła, ale w czerwcowej Burdzie jest jej zdjęcie w galerii ;) Taki drobiazg, a jak cieszy.

Tym razem troszkę go przerobiłam - zamiast zamka z boku są guziki na środku i nie ma przedłużonego tyłu i kieszonki z przodu. Na środek kaptura, mankiety i dół poświęciłam moją cienką bluzę, która mi się niestety trochę rozdarła. Ale jak się szyje to nic nie zginie i się nie zmarnuje. Kupiłam naszywkę pirata, ale było tak jakoś pusto, więc zrobiłam a'la mapę ze skarbem.
Bardzo lubię ten model m. in. za niezbyt szerokie rękawy jak w większości bluz. A taką właśnie chciałam.
Wstawiam tylko parę zdjęc z Filipkiem, jest tak ruchliwym dzieckiem, że to i tak dużo udało mi się zrobic :) Na szczęście Szymek jest bardziej cierpliwym modelem, a że nie różnica wzrostu jest niewielka, to mam na kim prezentowac dziecięce ciuszki.













czwartek, 7 sierpnia 2014

Bluza dla przedszkolaka

Moi chłopcy idą od września do przedszkola, więc postanowiłam ich trochę obszyc. Kupiłam parę metrów dresówki w różnych kolorach. Na pierwszy ogień poszły bluzy. Przeszukałam kilka Burd i dzisiaj pokażę raglanową, która jest uszyta z wykroju na górę od piżamki (Burda - moda dla dzieci 1/2011 , model 613).
Wybrałam kolor grafitowy i czarny ściągacz. Zrobiłam zgodnie ze wskazówkami  i mimo przymiarki nie zwróciłam uwagi na dekolt, który okazał się za duży, a już obszyłam całą bluzę ściągaczem. I trzeba pruc, nie cierpię tego. Jakoś mnie zniechęca do dalszego szycia. Wiele rzeczy w taki sposób wylądowało w kartonie i czeka... Ale wyprułam, a że nie zostawiłam zbyt dużego zapasu musiałam wszyc szerszy ściągacz. Wygląda zadowalająco, nie idealnie. Dodałam naszywkę i synkowi się podoba :)

Przed poprawką:

I po:

Reszta zdjęc:







sobota, 2 sierpnia 2014

Patchworkowa maszyna

Oto efekt kolejnego odcinka patchworkowego razemszycia. Tym razem na tapecie maszyna do szycia. Chwilowo w takiej odsłonie, ale w bliżej nieokreślonej przyszłości wykorzystam ten element do uszycia pokrowca na maszynę. Bidulce gdzieś zaginął oryginalny. Wykorzystałam tu jak poprzednio resztki tkanin. Patchwork wciąga, tylko czasu brakuje, żeby zrealizowac te wszystkie szyciowe pomysły.
A teraz walczę z dresówką i dziecięcymi wykrojami. O tym już wkrótce...