czwartek, 31 lipca 2014

Rolety rzymskie do kuchni

Moja kuchnia jest bardzo słoneczna. Nie dosyc, że okna są duże, a kuchnia niewielka, to jeszcze od wschodu, więc od rana słońce grzeje niemiłosiernie. Zwłaszcza latem. Nie można usiedziec przy stole. W związku z tym myślałam o roletach albo żaluzjach -  marzyły mi się drewniane. Miały byc gotowe, ale tak od bloga do bloga i trafiłam na fajną instrukcję jak samemu zrobic rolety rzymskie montowane na oknie, która znajduje się tutaj i tutaj.
Pierwsza myśl - materiał we wzory. Już już prawie zamówiłam, ale z mężem doszliśmy do wniosku, że jednak gładkie. I padło na surówkę bawełnianą z domieszką lnu.
Moje rolety zawiesiłam na mini karniszach do zazdrostek. Nie polecam tego sposobu! Nie utrzymują rolet, odklejają się. Po poprzednich właścicielach mieszkania zostały wkręcone u góry w okna haczyki i tylko dzięki nim rolety jeszcze wiszą (przywiązałam je nitką do tych haczyków). Na pewno wymienię na mini karnisze do firan, które przykręca się do okna (tak jak we wspomnianej instrukcji). Na szczęście zostawiłam zapas materiału w górnym wlocie.
Poza tym jestem zadowolona z efektu końcowego.
Na zdjęciach wygląda jak by było ciemno w kuchni, ale w rzeczywistości tak nie jest :)